to było fajne jak zwykle było dobrze i trenowałem z rafałem i pszyszły baby a były to ada zródło klaudia
i jakaś tam baba i kopaliśmy i kopaliśmy aż wreszcie ktoś przyszedł był za płotem i gapił się jak gramy i kopiemy a potem gadaliśmy z nim a on powiedział ej czekajcie ide tam do was a my ok i czekaliśmy i czekaliśmy aż w końcu zawołałem ej chodz ej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i do rafała powiedziałem ej pomorzemy mu pewnie niewie gdzie iśc i tam go niebyło więc czekaliśmy i przybiegł ten jak mu niewiem i przyszedł i niechciał grac niewiem dlaczego ale mówie dalej i potem jakąś godzinę temy przybiegł alex i zagrał z nami i niebyło to dobrze dla alexsa stracił ducha walki i poddał się a potem idziemy na chuśtawki i alex wymyślił lanie zrobił z piasku ring i weszłem i lałem go a rafał rzucił go piaskiem a on gonił go i gonił a potem wzioł kija i wywalił i powiedział że pujdzie ten kij na inną okazje a potem ja poszłem się napić a rafał znalazł pod schodami łańcuch i wzioł go ale ja go znalazłem rok temu i potem wszedł po schodach i do klaudi mierzył i mówił ej ty powiedz swojim koleżanką żeby nie wchodzili na boisko bez pozwolenia i graliśmy dalej a potem przyszedł bartek a my mówiliśmy mu że idziemy do domu a potem uciekliśmy i potem byliśmy pod blokiem rafała i rafał powiedział złaz z naszego terenu a bartek odwal się a potem była bitwa i rafał schował się za murkiem a poitem poszedł??? i znow bitwa a potem się pogodziliśmy i graliśmy w piłke razem z patrykiem koniec.